W czasie trwania związku małżeńskiego jeden z małżonków utworzył spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością obejmując w niej 99 ze 100 udziałów. Środki na utworzenie spółki pochodziły z oszczędności obojga małżonków.
W sprawie o podział majątku właściciel spółki (jeden z małżonków) twierdził, że udziały stanowią wyłącznie jego własność, ponieważ wchodzą do jego majątku osobistego. Przekonywał, że imię i nazwisko drugiego małżonka nigdzie w spółce nie występuje, dodatkowo małżonek ten nie świadczył pracy w spółce, dlatego nie ma prawa do udziałów w firmie i nie powinien otrzymać tytułem spłaty żadnej kwoty.
Czy słusznie?
Analizując w różnych sprawach orzecznictwo sądowe natrafiłem na kilka skrajnych poglądów. Według jednego z nich udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nabyte przez jednego z małżonków ze środków z majątku wspólnego mogą stać się składnikiem tego majątku (wspólnego) tylko wtedy, gdy małżonkowie tak postanowili. Konsekwencją przyjęcia tego poglądu jest to, że małżonkowie w sposób jednoznaczny musieliby zawrzeć porozumienie w którym określiliby przynależność udziałów do majątku wspólnego, a w przypadku braku porozumienia udziały w spółce weszłyby do majątku osobistego jednego tylko małżonka. W mojej ocenie jest to stanowisko nie do zaakceptowania.
Słusznym, według mnie, poglądem jest przyjęcie, że udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nabyte w trakcie trwania małżeństwa z oszczędności obojga małżonków wchodzą w skład majątku wspólnego, zaś wspólnikiem staje się tylko jeden z małżonków.
W konsekwencji przyjęcia prezentowanego przeze mnie stanowiska, udziały w spółce powinny być przez strony rozliczone w sprawie o podział majątku. Wartość udziałów powinna być określana z dnia dokonywania podziału.
Ciekawe artykuł. Kto i jak wycenia udziały?
Witam Panie Piotrze,
W pierwszej kolejności udziały wyceniają sami zainteresowani, jeżeli nie dojdzie pomiędzy nimi do porozumienia wówczas konieczne staje się powołanie biegłego, który wycenia wartość udziałów.
Dziękuję za komentarz, pozdrawiam